Po pierwsze gratuluję Kasi P.,
która bardzo szybko odgadła o jaką książkę mi chodzi. Miałam w planach
powtórzenie pytania konkursowego i wstawienie jakiejś ładnej grafiki we wtorek,
ale Kasia mnie ubiegła. W sumie – dziękuję, bo zostałam bardzo pozytywnie
zaskoczona. Oto nagroda, którą wygrałaś w ciemno. Mam nadzieję, że takiej książki
jeszcze nie masz ;)
Liczę na Twoją recenzję na bloga po przeczytaniu książki ;)
Jak Kasia zgadła w poniedziałek,
książka na dzisiaj to Ewolucja pożądania. Strategie doboru seksualnego ludzi Davida Bussa. Poprzednie dwie pozycje w cyklu KSIĄŻKA NA
ŚRODĘ wiązały się z biznesem. Tym razem postanowiłam uraczyć Was
niesamowicie ciekawą psychologią ewolucyjną w jej najbardziej atrakcyjnym
zakresie, czyli to jak ludzie dobierają się w pary. Książka jest oparta na
wieloletnich badaniach międzykulturowych, co pozwala na wyciąganie wniosków o
ewolucyjnym podłożu zachowań i strategii seksualnych.
O co w tym wszystkim chodzi?
Zajrzyjmy do książki:
„Nasze dzisiejsze preferencje smakowe są efektem ewolucji (…) Upodobania
te trwają w nas do dziś właśnie dlatego, że okazały się dobrym rozwiązaniem
problemu adaptacyjnego, z którym poradzić sobie musieli nasi odlegli
przodkowie. Podobnie i nasze upodobania dotyczące partnerów seksualnych
pozostają w służbie procesu adaptacji, choć nie idzie tu o samo przetrwanie (…)
Mądry wybór partnera życiowego zwiększał więc znacznie szanse przetrwania i
reprodukcji – co doprowadziło do wykształcenia się w procesie ewolucji
klarownych kryteriów wyboru partnera. Wykształcone przez naszych przodków
upodobania do takich, a nie innych partnerów trwają więc w nas samych po dziś
dzień”
Nie każdy człowiek jest w „naszym typie” - autor
wyjaśnia to specyficznym doświadczeniem naszych przodków. Są jednak pewne wspólne
nam wszystkim preferencje! David Buss powołuje się na metaanalizy badań (def.: analiza
wyników wielu badań nad danym zagadnieniem, np. wyborem partnera życiowego) przeprowadzonych
w różnych kulturach, które wskazują, że preferencje te są zbieżne w różnych
kulturach. To znaczy, że np. im mężczyzna wyższy, tym cieszy się większą popularnością
wśród kobiet bez względu na kulturę, w której żyje.
Co ciekawego można znaleźć?
O poszczególnych pożądanych przez
ludzi cechach potencjalnego partnera możecie przeczytać w książce. Jak zwykle chciałabym podrzucić Wam kilka smaczków! Tym razem nie porady, a kwestie do przemyślenia.
Skąd taki wzrost osób zatrudnionych w biznesie?
Osobiście – bardzo zainteresowały
mnie te rozważania. Okazuje się, że mężczyźni przechodzili do sektora usługowo –
biznesowego, ponieważ pozwalało to na pozyskanie większych zasobów finansowych.
A większe zasoby finansową pomagają w zdobyciu lepszej, bardziej atrakcyjnej
(nie tylko pod względem wyglądu) partnerki. Autor wyciąga wnioski na podstawie
liczebności mężczyzn i kobiet w drugiej połowie XX wieku. Był to okres, kiedy
liczba mężczyzn przewyższała liczbę kobiet, więc mężczyźni musieli starać się o partnerkę bardziej.
Dziadkowie
Nigdy bym o tym nie pomyślała,
gdybym nie przeczytała tej książki. Czy zastanawialiście się kiedyś którzy
dziadkowie są Wam bliżsi? Okazuje się, że zazwyczaj mamy bliższe relacje z
rodzicami naszych mam. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź brzmi: kukułcze jajo!
Występuje obawa, że dziecko może nie być biologicznym dzieckiem danego ojca (partnerka
po prostu podłożyła tzw. kukułcze jajo, czyli dziecko innego ojca). Dlatego
więzi pomiędzy wnukiem a dziadkami ze strony taty są luźniejsze. Przy czym
relacja pomiędzy babcią z tej trony a wnukiem jest bliższa niż pomiędzy
dziadkiem a wnukiem (występuje podwójna obawa przed kukułczym jajem – w kontekście
wnuka i własnego syna).
Syndrom seksownego syna
Występuje coś takiego, że inny
mężczyzna jest pożądany na biologicznego ojca, a inny na tego, który miałby
wychowywać dziecko. Przy czym mężczyzna pożądany na ojca biologicznego jest
na ogół przystojniejszy. Kobiety wybierają również przystojniejszych mężczyzn w
sytuacji zdrady partnera. Dlaczego? Jest to tzw. syndrom seksownego syna. Syn z
takiego związku będzie miał większe szanse na rynku matrymonialnym, czym przysporzy
dumę swojej matce. Oczywiście zachodzi to raczej poza świadomym myśleniem.
Moja ocena - 10/10
Pełna ocena. Niby książka naukowa, ale czyta się ją z przyjemnością. Ewolucja pożądania to książka, którą każdy powinien przeczytać. Daje racjonalny, naturalistyczny pogląd na łączenie się ludzi w pary. David Buss nie proponuje nam gotowych rozwiązań, jak znaleźć partnera, ale oblewa kubłem zimnej wody tych, którzy wierzą w niekażony przyziemnością romantyzm.
Książka należy do nurtu socjobiologicznego, który łączy aspekty kulturowe z "twardą" genetyką zachowania, co stanowi dla mnie wręcz idealne podejście do zagadnień z zakresu psychologii. Ponad to została zrecenzowana przez prof. Edwarda Nęckę i prof. Jana Srelaua, którzy stanowią dla mnie nieocenione autorytety w dziedzinie nauki.
Gorąco polecam!
Aleksandra Radomska
PS - Polecam Wam zobaczyć nową okładkę książki - jest genialna (moja wersja jest niestety już dość stara) ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz