sobota, 25 lipca 2015

Jak poprawić sobie humor i poznać ciekawych ludzi?

Wolontariat
– nieodpłatne i dobrowolne działanie na rzecz osób niespokrewnionych, idei lub organizacji.

Tak w skrócie wyglądałaby moja definicja wolontariatu. Od września do grudnia 2014 pomagałam w Banku Żywności, od kwietnia tego roku uczestniczyłam w Akademii Przyszłości jako tutorka, od roku działam w Uniwersytecie Dzieci. Szukałam tego, co odpowiadałoby mi światopoglądowo, co dałoby mi największą szansę na rozwój jako człowieka i przyszłego pracownika. Zmagałam się ze zniechęceniem, chęcią ucieczki przed zobowiązaniami i odpowiedzialnością. Płakać mi się chciało, gdy kolejną sobotę musiałam wstać o szóstej rano, żeby dojechać na zajęcia Uniwersytetu, które obiecałam obstawić. Głowa pękała mi w szwach, gdy myślałam nad przebiegiem kolejnych zajęć w Akademii. Czułam frustrację, gdy przedpołudnie spędzałam na paradzie Banku, w głowie wciąż mając myśl: „Jeszcze nie spakowałam się do Warszawy, a autobus o 16!”.

Czemu więc zostałam 
i czemu, do cholery, promuję wolontariat jako jedną z ciekawszych form terapii?!


Po pierwsze: trzeba by wytłumaczyć moje subiektywne spojrzenie na tę formę spędzania czasu. Przeżycie wszystkich tych doświadczeń dało mi siłę i satysfakcję z tego, że dałam radę. Nauczyłam się odpowiedzialności, sumienności i wytrwałości. Poznałam wielu ciekawych i pozytywnych ludzi, miałam okazję doświadczyć innych stron swojego charakteru. Pokonałam lęk przed obowiązkami i polubiłam dzieci (co niewątpliwie przyda mi się, jeżeli w przyszłości chciałabym mieć własne ;) ).  Ponad to mogę pochwalić się krótkim wywiadem do Gazety Olsztyńskiej, artykułem na platformie Uniwersytetu Dzieci i znalezieniem pracy w tejże organizacji, nauczeniem się podstaw języka migowego, doświadczeniem w pracy z dziećmi. Miałam nawet możliwość napicia się kawy z wykładowcami z Wydziału Nauk Technicznych, co wspominam, ponieważ w takich nieformalnych sytuacjach można poznać ludzi, z którymi na co dzień nie rozmawiamy. A wykładowcy to też fajni ludzie ;) !

Po drugie: badania i doniesienia ze świata psychologii, który kocham i w którym utknęłam już na dobre. Ludzie to istoty, które potrzebują innych ludzi by żyć. Nie chodzi mi tylko o to, że przez długi czas po narodzeniu jesteśmy niesamodzielni i dorośli dostarczają nam pokarmu, opiekują się nami, zapewniając higienę i bezpieczeństwo. Te podstawowe potrzeby natury fizycznej są oczywiste, jednak bliskość, miłość i uwaga są jednakowo konieczne do życia. W badaniach po II wojnie światowej wykazano, że dzieci z sierocińców, pomimo zapewnienia im jedzenia, niezbędnych dóbr materialnych i dachu nad głową, były mniejsze, gorzej rozwinięte pod względem psychofizycznym. A potrzeba przebywania z drugim człowiekiem nie mija wraz z wiekiem…

W eksperymencie Todda Kashdana z Uniwersytetu George’a Masona proszono grupę studentów o porównywanie następstw dwóch rodzajów czynności:
  • czegoś, co studenci lubili robić (np. wypad do kina)
  • bezinteresownych aktów życzliwości (np. działania jako wolontariusz podczas zbiórki żywności)

Okazało się, że nastrój studentów zdecydowanie silniej zmieniał się po wykonywania drugiego  typu aktywności. I to, jak zapewne się domyślacie, na lepsze!

Pomysł na dzisiejszy wpis zaświtał mi w głowie podczas czytania książki „Pokonaj depresję. Program 6 kroków do zdrowia bez leków” Stephena S. Ilardiego (bo, jak wszyscy wiemy, wakacje to czas na przeczytanie jeszcze większej ilości książek uzupełniających program studiów ;P ). Wolontariat jest jednym z kroków zaproponowanych w autorskiej terapii Ilardiego nazwanej Terapeutyczna Zmiana Stylu Życia. TZSŻ to program terapii skierowany do osób, które zmagają się już z depresją, ale także do tych, którzy chcą podjąć działania profilaktyczne. Działania na rzecz innych osób czy ważnych spraw są okazją do stworzenia nowych, satysfakcjonujących więzi, a także do poprawy własnego nastroju. Ponad to wolontariat rozwija już posiadane kompetencje i pozwala na tworzenie się nowych, buduje poczucie własnej wartości, dając lepszą szansę na rynku pracy.


I jak tu nie skorzystać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz