Witam Was w Nowym Roku!
Na początku ubiegłego roku
zapytałam się samej siebie Dokąd
zmierzam?. W tym roku postanowiłam zacząć od początku i postawić sobie
zdecydowanie ważniejsze i bardziej podstawowe pytanie:
Kim jestem?
Od lat przyświeca mi słynna maksyma
wyryta na wejściu do świątyni delfickiej: Poznaj samego siebie (gr. γνῶθι
σεαυτό). Jednak za każdym razem, gdy wydaje mi się, że jestem już o krok od
odpowiedzi na pytanie „Kim jestem?”, spadam ku samemu podnóżu góry poznania
samej siebie. Trochę jak mitologiczny Syzyf. Czy praca nad uświadomieniem sobie
swojej tożsamości, osobowości i preferencji ma właśnie charakter takiej
syzyfowej pracy? Ale nam się zrobiło mitologicznie!
Podróż do Holandii uświadomiła
mi, że zagubiłam gdzieś artystyczną cząstkę siebie, z której przez tyle lat
byłam dumna, której broniłam w liceum na profilu matematyczno – fizycznym,
którą realizowałam w Teatrze Nieskromnym, która dawała mi odczuwać więcej
metafizyki w codzienności i która była podstawą mojej osobowości. Gdzie
podziała się lekko zakręcona, uduchowiona, szalona i ciepła Ola – koneserka sztuki
i artystka sztuk wszelakich? Kim jestem? Czy aż tak bardzo się zmieniłam?
Wydoroślałam? Czy może po prostu zasmakowałam w byciu poważniejszą,
zaplanowaną, zadaniową, ironiczną i poukładaną młodą a’la bizneswoman?
Kim jestem? Bywa tak, że w
różnych sytuacjach sięgamy po inne zasoby. Przebywanie wśród różnych grup ludzi
powoduje, że zachowujemy się w różny sposób i inaczej ujawniamy siebie. Czy
jakaś część nas jest stała? Według pewnych teorii względnie stały jest nasz
temperament. Ciekawym narzędziem do jego badania jest kwestionariusz zbudowany
na regulacyjnej teorii temperamentu prof. Strelaua, do którego Was odsyłam.
Warto dowiedzieć się kim jestem na tym poziomie.
Jednak pytając czy jakaś część
nas jest stała, miałam na myśli bardziej nasz styl bycia i życia. Tę część nas,
która wydaje nam się najnaturalniejsza i którą ujawniamy w pełni przebywając z
samymi sobą i z najbliższymi. Wydaje mi się, że tak! Jak uświadomić sobie tą
część siebie?
Trzy pytania do samego siebie
Odpowiedz sobie szczerze na
poniższe pytania. Daj sobie czas i przestrzeń na głęboką refleksję. Poczuj
odpowiedzi wszystkimi zmysłami. Wyobraź sobie jakie otaczają Cię kolory,
kształty, zapachy i dźwięki. Dotknij swoich wyobrażeń. Są miękkie czy twarde?
Mają fakturę trawy w ogrodzie czy surowego drewna, które leży przy kominku?
1. Gdyby nic mnie nie ograniczało
(pieniądze, presja i uznanie społeczne), co chciałbym/chciałabym robić? Kim chciałbym/chciałabym
być?
2. Gdybym na jeden dzień mógł/mogła
stać się kimś innym, kim chciałbym/chciałabym się stać?
3. Co jest moim największym
marzeniem, pragnieniem?
Wyzwanie na ten tydzień
Przeżyj jeden dzień tak, jak
chciałbyś żyć na co dzień, gdyby nic Cię nie ograniczało! Niektórzy mówią, żeby
wyobrazić sobie, iż został Ci tylko ten jeden dzień życia. Czego chciałbyś w
tym dniu doświadczyć? Z kim go spędzisz? Jaki/Jaka będziesz tego dnia Ty jako
osoba?
Czekam na Wasze relacje z doświadczenia! Może w formie zdjęć? Za tydzień również podzielę się z Wami na fanpage'u bloga swoim dniem w zgodzie ze sobą ;)
W Nowym Roku życzę Wam poznania samych siebie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz