środa, 31 grudnia 2014

Książka, która odmieniła moje życie...


…to „Droga artysty.  Jak wyzwolić w sobie twórcę?” Julii Cameron. Ogłaszam ją książką roku 2014!
 Jest to kurs przeznaczony dla zablokowanych artystów, dla ludzi, którzy chcą żyć bardziej kreatywnie. Praca z nią jest rozłożona na 12 tygodni, podczas których przechodzi się proces odnowy wewnętrznej. Dla tych, którzy nie chcą czytać książki „dla artystów”, powiem, że to jedna z najlepszych książek o rozwoju osobistym, jakie czytałam. 

Dlaczego akurat ta książka? Zaczęłam pracę z ćwiczeniami i treściami w niej zawartymi w ostatnich dniach grudnia 2013 roku. Ćwiczenia sprawiają niesamowitą przyjemność, dochodzi się do wniosków, o które nawet się nie podejrzewaliśmy.

Za co kocham (bo takie uczucia żywię) tę książkę? Za narzędzia, w jakie uzbraja człowieka. Dzięki temu kursowi zaczęłam systematycznie pisać dziennik (więcej o zbawiennym wpływie pisania dziennika wkrótce - klik). Zauważyłam, że w ogóle potrafię być systematyczna. Do tej pory zawsze myślałam, i ludzie mi bliscy twierdzili podobnie, że mam słomiany zapał i nie potrafię niczego doprowadzić do końca. Przekonałam się, że jeżeli mi na czymś zależy, jeżeli coś jest dla mnie ważne, to będę systematycznie wykonywała to zadanie. Inne narzędzia z „Drogi artysty” to randka artystyczna, napełnianie studni i afirmacje.  Będę chciała opowiedzieć o każdym z nich w oddzielnym artykule.

Postanowiłam, że pierwszy kwartał 2015 roku spędzę na powtórnym przechodzeniu kursu. Ostatnio przyswoiłam sobie narzędzie, jakim jest dziennik – pisałam przez cały rok. Tym razem chcę jeszcze bardziej przyłożyć się do kursu.

W Nowym Roku życzę Ci wytrwałości w dążeniu do marzeń, wdzięczności za to, co otrzymałeś/aś od losu (Boga, ludzi), pozytywnego myślenia i mądrych decyzji.

Dobrej zabawy!


PS- O postanowieniach noworocznych (nie, nie zapomniałam :P ) już w sobotę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz